Moje odchudzanie : 1 MIESIĄC efekty

Największą motywacją do ćwiczeń i pracy nad swoją sylwetką kobieta najbardziej nabiera podczas ciąży i bezpośrednio po niej. Niestety wtedy ciało nie jest jeszcze gotowe do podjęcia radykalnych ćwiczeń, a motywacja wraz z upływem czasu spada...
Tak też było w moim przypadku.
Minął rok, minęły wakacje i dopiero nadszedł moment, w którym postanowiłam coś zmienić.  Mimo, że waga wróciła do normy sprzed ciąży w bardzo krótkim czasie - proporcje ciała jednak się zmienił, a w mojej głowie cały czas wyświetlał się obraz szczupłej, wysportowanej sylwetki, której nigdy nie miałam.
Nowy etap zapoczątkowała konsultacja z trenerem personalnym, który dobrał do mnie odpowiednią dietę, treningi i suplementację. Trochę zawaliłam, bo mimo, że diety trzymałam się bardzo dokładnie - zaniedbałam ćwiczenia i dołożyłam wysiłek fizyczny dopiero w trzecim tygodniu, co pewnie trochę ujmuję efektów.
Mimo to, jestem zadowolona.
Choć efekty nie są spektakularne - zadowalają i dodają kopa do dalszego działania.

Najbardziej bałam się, że nie dam rady zrezygnować ze słodyczy. To było dla mnie największe wyzwanie, ponieważ jestem czekoladoholiczką i dzień bez niej uważałam za dzień stracony. Dałam radę.
Druga sprawa - ja uwielbiam jeść. Trochę mnie przerażało, że moje porcje zostaną okrojone do minimum, a ulubione produkty polecą z menu na pierwszym miejscu.
Miałam obawy również przed tym, czy zdołam znaleźć czas na przyrządzenie jedzenia dla mnie, syna i męża... Również to okazało się wykonalne.

Moja dieta aktualnie oparta jest na ograniczeniu węglowodanów. Jem 5 posiłków dziennie, w tym dużo warzyw oraz staram się pić minimum 2 litry wody niegazowanej .
Śniadanie wita mnie między 7 a 8 rano w zależności, o której wstanę,  a lekka kolacja wypada na 21 (zazwyczaj chodzę spać po 23). Dodatkowo piję białko i łykam l-carnitynę. Od tygodnia staram się więcej ruszać. Aktualnie spędzam 20min na orbitku pilnując by tętno mieściło się pomiędzy 120 a 160, robię brzuszki, przysiady, wykroki i czasem dorzucam Mel B lub Tiffany .



metamorfoza

efekty diety

dieta, odchudzanie

31.08.2015  / 27.09.2015
Waga: 60kg / 56,9kg (-3,1kg)
Biodra: 98cm / 92,5cm (-5,5cm)
Udo: 59cm / 55cm (-4cm)
Talia: 73cm / 69cm (-4cm)
Oponka: 82cm / 77cm (-5cm)
Biust: 90cm / 85cm (-5cm)
Pod biustem: 79cm / 77cm (-2cm)

Dietę układał mi Krzysztof Ogrodowczyk - facebook 

Etykiety: , ,