Nagrasz, jak mnie biją?

Zbluzgają,oplują,skopią, a na koniec okradną lub zabiją. Możliwe też,że najpierw zabiją,a potem okradną - mało ważne. Istotne jest jednak to,że  człowiek  nie może czuć się bezpieczny nigdy i nigdzie. 

Będą Cię tłuc pod warzywniakiem, a i tak nikt z gapiów nie ruszy Ci na pomoc. Po telefon sięgnie,owszem,ale nie po to,by zadzwonić na policję,tylko by nagrać całe zdarzenie i wrzucić na youtube. Taka sensacja! 

Za czasów podstawówki miałam niemiłe spotkanie z czterema dziewczynami z mojego miasta. To była taka elita,która trzymała się zawsze razem i nikt nie mógł dołączyć do ich paczki. Nie pamiętam,czy te dziewczyny chodziły do mojej szkoły czy do innej,ale miałyśmy kiedyś wspólne zajęcia na basenie. Gdy dzieciaki rozeszły się do domu - dorwały mnie i zaczęły popychać. Tak po prostu, bez powodu. One cztery,ja jedna... (zobacz...)  Pamiętam,że miałam wtedy ze sobą tylko plecak,którym zaczęłam się bronić i wymachiwać. W momencie,gdy jedna dostała jakąś twardą częścią w twarz,usłyszałam,że mam przejebane i... na szczęście wystarszyły się przechodnia,który sprawił,że w szybkim tempie się rozeszły.

Chcę tą historią podkreślić,że to nie społeczność się zmienia(choć  też ), tylko nowa technologia pozwala pokazać wszystkim ludziom to, co dzieje się na świecie  od zawsze. Kiedyś nie było smartfonów, youtuberów,a noszenie aparatu nie było na porządku dziennym. Tragedie, pobicia i kradzieże miały miejsce zawsze,tylko nikt tego nie nagłaśniał w taki sposób,jak teraz...

Młodzież z patologicznych rodzin czyha tylko wśród blokowisk i kamienic. Wystarczy,że popatrzysz się krzywo lub nie spodoba im się Twój styl i możesz zostać nie tylko ofiarą,ale i pośmiewiskiem youtube.